Witam mam zamiar pojechać do Odessy ale jeszcze się waham nad inna opcją.
Jeśli ktoś był mile widziane spostrzeżenia i opinie.
Szczególnie ktoś kto był samochodem czy jest bezpiecznie czy nie wrócę na hulajnodze.
(znajomi byli w 2005 i wrócili bez Samochodu)
oczywiście AC jest tylko trzeba sprawdzić czy obejmuje Ukrainę.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
daneczek76, primo, na Ukrainie nie ma dziur w drogach, są... kratery i leje po bombach, z obserwacji tego co widziałem w Charkowie, Kijów jest całkiem znośny. Odessa - jedno z najdroższych miast na wakacje w tej części świata, znajomi którzy to przerobili stwierdzili, że lepiej jechać w okolice a nie do samej Odessy i ceny są znacznie niższe. Poza tym masa cwaniaków chętnych sprzedać, przekręcić turystę. Takie usłyszałem opinie o Krymie. Z własnego doświadczenia wiem, że jak jesteś na Ukrainie to pytasz taksówkarza za ile Cię zawiezie np. na lotnisko - 150 USD, jak mu mówisz, że Cię nie pogrzało i znasz realia jedziesz za 40 USD. To jest specyficzny kraj na wakacje. Ale wyzwanie nie lada :wink:
Ja osobiście nie mam chęci tak dokładnie 50/50 ale sam boje sie o auto w jakim stanie wróci i czy w ogóle wróci, reszta to pikuś byłem na Bałkanach dokładnie w Albanii tak że zaprawiony jestem w bojach co do dróg.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Odessa - fajne miasto kiedy chce się poznać smak dawnego blichtru jaki miał sowiecki kurort.
Jednak jak napisał kolega - bez znajomości rosyjskiego lub zwyczajów tam panujących będą Cię na każdym miejscu wałkować jak na Sztosie.
Na Ukrainie drogi główne raczej ok, ale trzeba być przygotowanym na kratery
Ceny w satelickich wioskach od Odessy dużo niższe niż w samej odessie. Ja bym polecał udać się w rejs Czarnomorski do Soczi. Nieduże pieniądze a jaki klimat)
Żelaznym punktem wycieczek nowobogackich jest restauracja LaPerla wykuta w skale urwiska schodzącego do morza, wszystkie miejsca pod gołym niebem, rezerwacja 100USD od osoby, najtańszy napój woda min 25usd/20EUR.
Najlepiej jechać z kimś kto już tam był i dobrze czuje się w tych klimatach.
Jak Cię zatrzyma GAI to nie mędrkuj tylko daj 10 dolców i jedź dalej.
No albo zagraj Va Bank i gadaj "ja nie panimaju szto ty k mienia gawarisz. ja jedu k moju siestru, katora rabotajet w Polskoj amasadie w Kijowie. Ana diplomat. Ja pazwaniu k niej szto by ana zdiełała razgawor z Wami i skazała mienia szto Wy od mienia choczecie. Kak Wasz zawod towariszczu???"
No albo zagraj Va Bank i gadaj "ja nie panimaju szto ty k mienia gawarisz. ja jedu k moju siestru, katora rabotajet w Polskoj amasadie w Kijowie. Ana diplomat. Ja pazwaniu k niej szto by ana zdiełała razgawor z Wami i skazała mienia szto Wy od mienia choczecie. Kak Wasz zawod towariszczu???"
:lol:
bzyk niestety nic nie kumam, szkoda ze nie ma napisów
daneczek76, znajomi przez święta wybrali się na kilka dni do Lwowa. Pod Cmentarzem Orląt zatrzymali ich mundurowi, zarzucili kierowcy że jest pod wpływem alkoholu, za to kara 8000 euro! Chcieli go zabrać na badania do ichniego lekarza a następnie do aresztu. Byly święta, nie można do nikogo zadzwonić typu ambasada - skończyło się na 1000 euro - zaraz potem wsiedli w auto i z powrotem do Polski. Tak więc wycieczka była krótka i barzdo kosztowna.
Żeby było śmiesznie znajomy jest prawie abstynentem (pije ze dwa razy w roku po lampce wina)
Tak więc jak chcesz jechać autem to się dobrze zastanów
Pozdro
Człowiek planuje, Bóg decyduje ...
Jark7
było 119/296 jest 143/328 by Aligator
daneczek76, znajomi przez święta wybrali się na kilka dni do Lwowa. Pod Cmentarzem Orląt zatrzymali ich mundurowi, zarzucili kierowcy że jest pod wpływem alkoholu, za to kara 8000 euro! Chcieli go zabrać na badania do ichniego lekarza a następnie do aresztu. Byly święta, nie można do nikogo zadzwonić typu ambasada - skończyło się na 1000 euro - zaraz potem wsiedli w auto i z powrotem do Polski. Tak więc wycieczka była krótka i barzdo kosztowna.
Żeby było śmiesznie znajomy jest prawie abstynentem (pije ze dwa razy w roku po lampce wina)
Tak więc jak chcesz jechać autem to się dobrze zastanów
Pozdro
juz bym im dał 1000 e łapówki, skoro był czysty to po co bulił tyle kasy, dałbym im 10 dolców na odpiedol i tyle a jak nie to niech mnie zamkną :szeroki_usmiech
juz bym im dał 1000 e łapówki, skoro był czysty to po co bulił tyle kasy, dałbym im 10 dolców na odpiedol i tyle a jak nie to niech mnie zamkną :szeroki_usmiech
Dokładnie. 1000ojro to oni by mogli sobie przez szybę pooglądać. Facet sfrajerzył i tyle. W takim przypadku wyciągasz telefon i dzwonisz na ichnią policję po przełożonego lub inny patrol.
A co do ambasady/konsulatu to nie ma taż że są święta i nagle na tydzień zamykają drzwi, wieszają kartkę i papa. Muszą być, bo to nie jest praca tylko służba i mają po prostu dyżury. Oczywiście nie ambasador, konsul czy attache ale zwykły pracownik ambasady, nawet jeśli go nie ma w biurze to jest zawsze pod telefonem.
2x sie zastanów, co chwile STOP i łapówki, a jak nie, dostaniesz mandat za cokolwiek. Stan dróg żałosny, miejscami cale kola zapadaja sie w dziurach. Ogólnie komuna syf i gomora, byłem raz i nigdy więcej.
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
Stan dróg żałosny, miejscami cale kola zapadaja sie w dziurach
Nie panikuj, glowne drogi sa lepszej jakosci niz nasze i to juz wiele lat temu, w dodatku dwa pasy, a nie jak nasza krajowa 4-ka, jednym pasem na mijanke od lat
Widzę że zdania są podzielone co do prędkości jak czytam na forum którego link zapodał kolega , można zapomnieć o jeździe 120km/h , oczywiście jak piszą są wyjątki tak jak pisze Maicroft.
Osobiście mi szkoda samochodu bo niewiadomo czy wróci i w jakim stanie, i przede wszystkim dziecka które ma dopiero rok i dla niego będzie to też męczarnia , chyba się wstrzymamy i poczekamy może sie polepszy sytuacja i przy okazji dzieciak podrośnie.
A ha jak czytam to podobno tą Milicje już zlikwidowano i jest lepiej jeśli chodzi o podróż i łapówki.
CO do ubezpieczenia
Zielona Karta obowiązuje w takich krajach, jak: Serbia i Czarnogóra, Ukraina, Białoruś
AC -ubezpieczenie AC obowiązuje na terytorium Europy z wyjątkiem ryzyka kradzieży na terenie Białorusi, Mołdawii, Rosji i Ukrainy :evil: no to rewelacja
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Jeździłem Octavią do Lwowa i nie miałem żadnego problemu. Męczył tylko stan nawierzchni (a czasem jej brak) i kolejki na granicy. Poza tym nie bałem się o auto bo ono tam po prostu nie wyglądało biorąc pod uwagę jakie bryki tam jeżdżą.
Jeśli chodzi o Odessę oraz głęboki Krym to byłem tam przez prawie 2 tygodnie 6 lat temu tylko że pojechaliśmy pociągiem ze Lwowa. 26 godzin w pociągu zwłaszcza integracja z autochtonami w wagonie spowodowała niezłego kaca ale była bardzo pozytywna.
Także ja mam bardzo pozytywne wrażenia z wielokrotnych pobytów na wschodzie, fakt że samochodem nie zapuszczałem się aż tak daleko.
Jak zwykle następuje podział na dwa duże obozy - za i przeciw, oraz mała grupka neutralnych.
Ja napisze tak: nie martw się, tam do ludzi po zmroku nie strzelają, niedźwiedzie po ulicach nie chodzą, policjanci też nie zatrzymują co 100m.
Drogi?? Zdarzają się dziury o głębokości koła, ale i u nas bywają takie, z tym że problem polega na tym że nie są oznakowane)
Od Lwowa do Kijowa masz prawie 600km dwupasmówki.
Ludzie?? Policjanci zadowolą się 10USD, a w te 1000e o których kolega wspomniał że "cioteczny brat kuzyna kolegi jego szwagra" zapłacił nie za bardzo wierzę. Za duży sos żeby policjant wziął (chciał wziąć) - być może to byli zwykli zbójcy którzy przebrani za policjantów)) - jedyna rada dzwonić na policję lub ambasady/konsulatu (numer zawsze w sms po przekroczeniu granicy).
Ja napisze szczerze, że podróże na Ukrainę wspominam bardzo miło. Toć to też Słowianie))
Jedyne miejsce do którego nie za bardzo chciałbym wracać to Manila - stolica Filipin.
Takiego syfu, tylu bezdomnych, tylu nastoletnich dziwek nie widziałem nigdzie w świecie.
Każdy próbuje Cię wyjebać na cash, taryfiarz, obsługa hotelowa, sprzedawca na straganie, ba nawet przy opłacie na lotnisko za nadbagaż wałkują (prosty trick z niewydawaniem całej reszty) dopiero jak zaczynasz liczyć ile dostałeś od razu bez słowa dokładają brakującą kwotę. Chociaż teraz byłbym na to przygotowany i nie robiłoby to na mnie wrażenia.
Krótko mówiąc na całym świecie trzeba mieć oczy i uszy otwarte, znać nieco języka i uważać na zbyt rozgadanych ludzi
A kojarzą może koledzy warszawskich taksówkarzy z Okęcia lub spod Centrala? Kurs na Bemowo czy Żerań za 200USD to norma Co kraj to obyczaj, ale w tym względzie na całym świecie to samo.
4x4BKF trafiasz w sedno! daneczek76, jeśli chcesz doświadczyć czegoś innego jedź na Wschód, nie bój się :szeroki_usmiech Ja jeśli mam możliwość wyboru, zawsze wybiorę wschód :wink:
hotrain, spoko ja się nie boje byłem już w Kosowie niecały miesiąc po odłączeniu i żyje.
Sam to co innego z rodziną tym bardziej z maluchem to inna bajka.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
daneczek76, no właśnie w tym sęk, jak masz rodzinę, wybierasz inne kierunki, przecież w urlopowaniu chodzi o to by odpocząć a nie się stresować, niestety na wschodzie ryzyko stresu wzrasta, co prawda wku..wiać się można na wszystkich i wszędzie ale jak pojedziesz na rodzinne wakacje do zachodnich kurortów czy tez sprawdzonych krajów od turystyki rodzinnej i w takowe miejsce przeznaczone dla rodzinnych wypoczynków masz mniejsze szanse, że coś pójdzie nie tak.
juz bym im dał 1000 e łapówki, skoro był czysty to po co bulił tyle kasy, dałbym im 10 dolców na odpiedol i tyle a jak nie to niech mnie zamkną
Zamieszczone przez 4x4BKF
Facet sfrajerzył i tyle
że sfrajerzył to nie ulega wątpliwości, sam nie chciałem w to wierzyć jak opowiadała znajoma, ale nie komentowałem (pracują z moją żoną, nie chciałem psuć relacji)
sorry za OT
Człowiek planuje, Bóg decyduje ...
Jark7
było 119/296 jest 143/328 by Aligator
Jeżdżę tam od 16lat.
Prawdą jest, iż nie jedną książkę, bym mógł napisać. Każda, z wypowiedzi nosi znamiona prawdy, bo z każdą z sytuacji możesz się spotkać. Są np. drogi gdzie można szurnąć i pow. 200km/h, co nie tak dawno czyniłem, znając oczywiście, drogę na wskroś. Są też takie, w większości, że zastanawiasz się jak pojechać dalej. I ludzie różni. Swołocz jest wszędzie! Tak zwykle bywa, iż najwięcej w policji. Dorożna Awto Inspekcja i jej skrót tłumaczy, czym się spotkanie z reguły kończy. Jeśli masz tam jakiś znajomych z którymi mógłbyś podróżować, to stres, Twój i rodziny, byłby mniejszy. Jeśli lubisz wyzwania, to startuj!
Bo, jak mówią na wschodzie:
Kto, nie ryzykuje, ten szampana, nie pije!
Powodzenia!
[ Dodano: Pon 01 Sie, 11 15:48 ] daneczek76
Udał się, wypad na wschód :?:
Czy, zrejterowałeś :?: :szeroki_usmiech
Komentarz